Arab Jazz
Opis
Debiutancka książka Karima Miské nagrodzona najważniejszą francuską nagrodą literacką w gatunku kryminału (Grand prix de littérature policière).
Paryż. 19. dzielnica to modelowy tygiel kulturowy. Pod pozorną harmonią wieloetnicznego środowiska kipią mroczne emocje. Ahmed, Francuz o arabskich korzeniach cierpiący na chroniczną depresję po osobistym dramacie, to współczesny Don Kichot kupujący książki na kilogramy (ma już w mieszkaniu ponad 2,5 tony). Czyta właśnie świeżo nabytą książkę, gdy orientuje się, że kapią na niego krople krwi. Ofiarą rytualnej zbrodni jest jego sąsiadka, młoda stewardesa Laura. Ahmed staje się głównym podejrzanym o zabójstwo. Skomplikowaną siatkę zdarzeń prowadzących do śmierci Laury próbują rozwiązać detektywi Rachel Kupferstein i Jean Hamelot - aszkenazyjska Żydówka i syn bretońskiego komunisty. Odkrywają świat, w którym reguły wyznaczają mieszkający w sąsiedztwie salafici i ortodoksyjni Żydzi, i w którym ani Armeńczyk anarchista, ani Turek, właściciel kebabu, ani chasyd rastafarianin nie są chętni, żeby cokolwiek ujawnić...
Arab Jazz a "Charlie Hebdo"
„Zamach terrorystyczny na "Charlie Hebdo" był jakby echem historii opisanej w mojej książce Arab Jazz” - Karim Miské. (...) Im więcej Karim Miské dowiadywał się o dwóch mężczyznach, którzy sterroryzowali Paryż, tym bardziej przypominali postaci z jego nowego powieści. (...) To właśnie w 11. i w 19. dzielnicy, zabójcy z "Charlie Hebdo", Saïd and Chérif Kouachi, mieszkali jako dzieci. To właśnie w 19. dzielnicy, w wieku 12-tu i 10-ciu lat, bracia odkryli ciało ich matki, która została prostytutką po tym, jak porzucił ją ich ojciec. Popełniła samobójstwo w 1992 roku, kiedy dowiedziała się, że po raz szósty jest w ciąży. (...) To również w 19. dzielnicy, niemal dekadę później, bracia Kouachi dołączyli do grupy dżihadystów zarządzanej przez radykalnego kaznodzieję. To w 11. dzielnicy bracia Kouachi zamordowali 12 osób w ataku na redakcję "Charlie Hebdo". (...) To w głąb 19. dzielnicy uciekali po zamachu bracia Kouachi i to właśnie tam rozbili swój samochód i ukradli kolejny, potrzebny do dalszej ucieczki. „Kiedy dowiedziałem się o ataku na »Charlie Hebdo«, byłem głęboko poruszony, jak większość ludzi”, powiedział Miské dziennikarzowi „The Independent”. „Potem usłyszałem, że mordercy rozbili swój samochód na Place du Colonel Fabien oraz że porwali inny samochód i skierowali się w dół rue Petit. Wszystkie te miejsca pojawiają się w mojej powieści – pomyślałem. Co się dzieje? Dlaczego ci ludzie zaatakowali moją książkę?” Odpowiedź na to pytanie mogłaby brzmieć tak, że bracia Kouachi, zamiast rozbić się w książce Karima Miské, mogli równie dobrze wzbić się z jej stron. Chociaż ich własna ponura fabuła podąża inną trajektorią, bohaterowie Arab Jazz oddychają tym samym zepsutym powietrzem, wyrastają z tej samej uciemiężonej gleby miejskiej, która wykarmiła Saïda i Chérifa Kouachi. (...) Karim Miské był jednym z 1,500,000 osób, które maszerowały ulicami Paryża, potępiając zamach terrorystyczny na Charlie Hebdo i masakrę w koszernym supermarkecie. Dzielił z uczestnikami marszu nadzieję, że Francuzi - albo przynajmniej ogromna większość z nich - uczestniczyła w tym marszu, aby pokazać, jak cenne są wartości demokratyczne. Był fanem Cabu, jednego z karykaturzystów, którzy zginęli w ataku braci Kouachi. (...) Jednakże, Miské zauważa również, że od jakiegoś czasu "Charlie Hebdo" był zaślepiony przez swego rodzaju anarchistyczno-ateistyczny fundamentalizm. „W latach 90-tych uwielbiałem "Charlie Hebdo" za to, że potrafili kpić sobie ze wszystkiego. Zwykle to było bardzo zabawne. Mniej więcej na początku lat 2000, zaczęto wymierzać ostrze satyry w radykalny islam w taki sposób, który mi nie odpowiadał - nie dlatego, żebym wspierał radykalny islam, ale dlatego, że wiedziałem, że będzie to postrzegane przez wielu muzułmanów jako atak na islam w ogóle. (...) „Myślę, że redakcja "Charlie Hebdo" - mimo że składała się z ludzi lewicy - nie zrozumiała wagi kolonialnej przeszłości Francji. Nie zdawano sobie sprawy, że wyśmiewanie się z radykalnego islamu w imię obrony „świeckich wartości Francji” może przypomnieć muzułmanom o czasach, kiedy te francuskie wartości zostały im narzucone z lufą przy skroni.” The Independent.
Wybitny debiut.
The Guardian
Dramatycznie współczesny kryminał o nowych muzułmańskich i żydowskich fundamentalistach.
Le Point
Intrygująca, pouczająca, prowokująca do myślenia i trochę przerażająca powieść.
The Times
Debiut godny uwagi... Dowód na to, że francuska powieść detektywistyczna pnie się na szczyt drzewa gatunku noir.
The Independent
Granice wyobraźni Karima Miské rozciągają się gdzieś między fantazją Belleville Daniela Pennaca, dziwnością świata stworzonego przez Fred Vargas i fascynującą amoralnością telewizyjnego serialu Breaking Bad.
The Times Literary Supplement
Poetyckie ujęcie tradycyjnego thrillera noir.
Press Association
Przekonujący opis przestępczego podziemia... napisany zmysłową prozą... Miské umiejętnie układa ścieżkę narracji, która wije się między meczetami, domami modlitwy a synagogami Paryża...
The Lady
Czyta się ją wspaniale, nigdy nie czytałem niczego podobnego. Począwszy od sceny morderstwa rytualnego, Karim Miské, pozwala nam zanurzyć się w niesamowitym świecie XIX-tej dzielnicy Paryża. Morderstwo typowe dla tej dzielnicy, gdzie fanatyków religijnych można spotkać na każdym skrzyżowaniu.
Les Echos
Arab Jazz jest dodatkowo książką o ratującej życie sile literatury. Ale naprawdę tylko dodatkowo. W głównej mierze jest to piekielnie ciekawy kryminał.
Deutschlandradio Kultur
Dwoje zranionych słowem detektywów w poszukiwaniu boga (...) Dziś przechodzimy na ciemną stronę życia i literatury, do tych powieści, które pozostawiają osad niepokoju, które zmieniają wyraz twarzy czytelnika, które sprawiają, że wiele rzeczy zyskuje na wartości. Arab Jazz jest powieścią francuską i uniwersalną, klasyczną i nowatorską, mocną i błyskotliwą. Nigdy nie można było powiedzieć z większym przekonaniem: vive le noir!!.
El País
Dzięki powieści kryminalnej Miské nadaje głębię opisywanym postaciom. Dlatego nie przyszło mu do głowy na podstawie tej historii nakręcić film dokumentalny. Z tego powodu, ale także i dlatego, że powieść – jak twierdzi – pozwala mu na wypowiadanie sądów. „W końcu zawiera ona osobiste refleksje na temat tożsamości”.
El Confidencial
O autorze
Karim Miské (ur. w 1964 r. w Abidżanie) – syn mauretańskiego dyplomaty i Francuzki. Dorastał w Paryżu. Studiował dziennikarstwo w Dakarze. Po powrocie do Francji przez ponad 20 lat zajmował filmem dokumentalnym podejmując takie zagadnienia jak spuścizna kolonializmu, bioetyka, głuchota (nauczył się języka migowego) oraz fundamentalizm w islamie, judaizmie i chrześcijaństwie. W jego twórczości przewija się problematyka wielokulturowości, tożsamości, uprzedzeń rasowych i kulturowych oraz przemocy miejskiej.
Inspiracją do napisania Arab Jazz była zrealizowana przez niego samego na zamówienie telewizji Arte seria o relacjach między Żydami i muzułmanami.